W tym roku nie obchodzę Halloween w jakiś szczególny sposób, zwłaszcza, że ostatnie wydarzenia temu nie sprzyjają. Wiem jednak, że wielu z Was czeka na jakiś wyjątkowy post z tej okazji. Ok, proszę bardzo! :) Mawiają, że przezorny zawsze ubezpieczony... Wzięłam sobie te słowa do serca, dlatego poniższą sesję przygotowałam już ponad tydzień temu, korzystając z jednego z ostatnich ciepłych dni w tym zwariowanym roku. Piękna jesienna sceneria stanowiła idealne tło do zaprezentowania Wam mojej nietypowej dwukolorowej stylizacji. Czerwony dopasowany top z koronki zestawiłam z efektowną czarną spódniczką i długimi kozakami. Gdybym miała na głowie wielki kapelusz i trzymała w dłoni miotłę, śmiało mogłabym wcielić się w rolę czarownicy ;) Tym razem obyło się jednak bez szaleństw, a jedynym halloweenowym atrybutem, na który się zdecydowałam była po prostu dorodna dynia, która już niedługo wyląduje na moim talerzu. Przy okazji dodam, że dwa lata temu stworzyłam dla Was klimatyczną sesję w lateksowej sukience i tych samych butach - nadal możesz znaleźć ją na moim blogu <tutaj>. Który zestaw bardziej przypadł Wam do gustu?
English version:
This year I don't celebrate Halloween in any exceptional way, especially since recent incidents are not in favour of it. However, I know that many of you are waiting for a special post on this occasion. OK - I will not dissapoint you my dear friends! :) Supposedly forewarned is forearmed... I took this phrase to heart, that's why I prepared this photoshoot over a week ago, using of one of the last warm days of this crazy year. Beautiful autumn scenery was the perfect background to present to you my unusual two-colour look. I combined a red lace top with a spectacular black flared skirt and long suede boots. If I had a big hat on my head and a broom in my hand, I could confidently play the role of a witch! ;) This time, however, there was no madness, and the only Halloween attribute that I decided on was just a pumpkin, which will soon land on my plate. By the way, I would like to add that two years ago I prepared for you an atmospheric session in a short latex dress and the same long boots. You can still find this post on my blog <here>. Which Halloween outfit do you like more?